AAA http://chart.apis.google.com/chart?cht=qr&chl=http%3A%2F%2Fgok.korczyna.pl%2Fwiadomosc%2Fswieta-wielkiej-nocy-u-naszych-przodkow&chs=350x350&chld=L|4

Aktualność

09-04-2020Święta Wielkiej Nocy u naszych przodków

Tegoroczne ÅšwiÄ™ta Zmartwychwstania PaÅ„skiego bÄ™dÄ… inne od wszystkich, które pamiÄ™tamy. Ograniczenie kontaktów miÄ™dzyludzkich wyÅ‚Ä…cznie do najbliższej rodziny, praktyczny zakaz turystyki, brak możliwoÅ›ci uczestniczenia w uroczystoÅ›ciach religijnych – niestety, tak bÄ™dzie wyglÄ…daÅ‚a Wielkanoc w roku 2020.

Dysponujemy za to wiÄ™kszÄ… iloÅ›ciÄ… czasu wolnego, wykorzystajmy go dobrze – na przykÅ‚ad na przypomnienie sobie najstarszych tradycji wielkanocnych z naszej najbliższej okolicy. WiÄ™kszość z nich opisana zostaÅ‚a w fundamentalnym dla miÅ‚oÅ›ników regionu kroÅ›nieÅ„skiego opracowaniu ks. W. Sarny „Opis powiatu kroÅ›nieÅ„skiego pod wzglÄ™dem geograficzno-historycznym”. Książka znana jest wszystkim pasjonatom regionu – utrwaliÅ‚a ona obraz powiatu na przeÅ‚omie XIX i XX wieku z iÅ›cie kronikarskÄ… dokÅ‚adnoÅ›ciÄ…. Aby siÄ™gnąć do tejże pozycji nie trzeba wychodzić z domu – dostÄ™pna jest ona w bibliotece cyfrowej (link).

Okres wielkanocny poprzedzony jest Wielkim Postem. To dla katolików czas wyciszenia po zazwyczaj hucznym karnawale, u nas znanym jako Zapusty. Post rozpoczyna Åšroda Popielcowa, pod koniec XIX wieku zwana „wstÄ™pnÄ… Å›rodÄ…”. Co ciekawe, w najdawniejszym czasie w dzieÅ„ ten udawano siÄ™ do… karczmy, gdzie „spÅ‚ukiwano” miÄ™so napojami wyskokowymi. KsiÄ…dz Sarna pisze jednak, że w jego czasach byÅ‚ już to zwyczaj nieobchodzony.

W Popielec wróżono pogodÄ™ na wiosnÄ™, w kolejne dni – na kolejne pory roku. Autor zaznacza, że jest to zwyczaj korczyÅ„ski. PamiÄ™tajmy wiÄ™c o nim za rok!

Post byÅ‚ postem nie tylko z nazwy. Ludzie jedli w nim posiÅ‚ki tak skromne, że nawet nabiaÅ‚ uchodziÅ‚ za zbÄ™dny luksus, dla przykÅ‚adu – w wielkopostne piÄ…tki niektórzy spożywali wyÅ‚Ä…cznie chleb z solÄ… i olejem, bÄ…dź pieczone kartofle. Jak dziÅ› wierni uczestniczyli w nabożeÅ„stwach Gorzkich Å»ali i w Drogach Krzyżowych.

NiedzielÄ™ palmowÄ… zwano podówczas niedzielÄ… kwietnÄ…. Palmy tradycyjne sporzÄ…dzane byÅ‚y z „kwiatów szuwaru rosnÄ…cego po stawach, gaÅ‚Ä…zek wierzbowych i jaÅ‚owcowych” zatykanych na drążkach, niekiedy czterometrowej dÅ‚ugoÅ›ci. Z palmÄ… obchodzono trzykrotnie dom, uderzajÄ…c o rogi budynku, co rzekomo bronić miaÅ‚o przed pchÅ‚ami, muchami i robactwem. W niektórych miejscowoÅ›ciach należaÅ‚o zjeść kotka z bazi wierzbowych, co byÅ‚o podobno niezawodnym zabezpieczeniem od bólu gardÅ‚a.

Z niedzielÄ… palmowÄ… wiąże siÄ™ jedna z najstarszych korczyÅ„skich legend o skarbach. WÅ‚aÅ›nie w niedzielÄ™ poprzedzajÄ…cÄ… Wielkanoc otwieraÅ‚y siÄ™ podziemia zamku Kamieniec – Å›miaÅ‚ek, który wykorzystaÅ‚ ten czas mógÅ‚ wrócić obÅ‚adowany kosztownoÅ›ciami i zÅ‚otem. Chciwość bywa jednak ukarana – doÅ›wiadczyÅ‚a tego pewna kobieta, która po skarby wybraÅ‚a siÄ™ ze swoim synkiem. KobietÄ™ tak mocno zaÅ›lepiÅ‚a żądza, że zapomniaÅ‚a o dziecku, za którym zamknęła siÄ™ brama do podziemi. Zrozpaczona matka ruszyÅ‚a po poradÄ™ do korczyÅ„skiego plebana, który poradziÅ‚ jej, by nie używaÅ‚a niecnie pozyskanego majÄ…tku, a za rok, w nastÄ™pnÄ… niedzielÄ™ palmowÄ… poszÅ‚a na miejsce tragedii dokÅ‚adnie o tej samej porze. Kobieta posÅ‚uchaÅ‚a rady. Gdy tylko rozdzwoniÅ‚y siÄ™ dzwony w Korczynie, brama lochów otworzyÅ‚a siÄ™, a dziecko wybiegÅ‚o caÅ‚e i zdrowe, w rÄ™ku trzymajÄ…c soczyste jabÅ‚ko.

 

W Wielki Czwartek dzieci biegaÅ‚y wkoÅ‚o domów, zaklinajÄ…c szkodniki „zaklÄ™ciem”: „Myszy, szczury! Z dziury!”

W Wielki PiÄ…tek mieszkaÅ„cy wsi zażywali wiosennej kÄ…pieli. Zwyczaj tÅ‚umaczono tym, że i Pan Jezus w piÄ…tek siÄ™ kÄ…paÅ‚ w rzece Cedron. Nabierano także wodÄ™ z rzek i potoków, obmywano jÄ… później bydÅ‚o. Niezużyta w caÅ‚oÅ›ci wodÄ™ należaÅ‚o… odnieść z powrotem tam skÄ…d jÄ… wziÄ™to. Aby nie byÅ‚o Å‚atwo, należaÅ‚o czynić te zabiegi przed wschodem sÅ‚oÅ„ca, by żaden postronny tego nie zobaczyÅ‚ – inaczej caÅ‚y obyczaj nie przynosiÅ‚ rezultatu.

W WielkÄ… SobotÄ™ żegnano siÄ™ poÅ›wiÄ™conÄ… wodÄ…, ale też… pito jÄ…. ÅšwiÄ™cono również pola i budynki. Księża jeździli po wsiach popoÅ‚udniami Å›wiÄ™cić Å›wiÄ™conkÄ™ skÅ‚adajÄ…cÄ… siÄ™ z „jaj, chleba (…), gotowanej sÅ‚oniny, kieÅ‚basy, sera, masÅ‚a, chrzanu, soli, octu, wina”. Ze Å›wiÄ™conkÄ… również obchodziÅ‚o siÄ™ dom.

Pisanki wykonywaÅ‚y matki oraz starsze rodzeÅ„stwo dla najmÅ‚odszych dzieci. Woskiem malowano ornamenty, a później farbowano jaja na zielono, fioletowo, czy czerwono.

WielkÄ… NiedzielÄ™, najważniejsze Å›wiÄ™to Å›wiata chrzeÅ›cijaÅ„skiego rozpoczynano o już póÅ‚nocy ogromnym hukiem. Bito w bÄ™bny, strzelano z moździerzy. Rezurekcje odbywaÅ‚y siÄ™ czÄ™sto również w nocy, podobnie jak obecnie pasterka. KsiÄ…dz Sarna opisuje ogromnÄ… radość wÅ›ród wiernych, którÄ… przeżywali z nadejÅ›ciem Å›wiÄ™ta, przy czym zaznacza, że w rezurekcji uczestniczyli raczej starsi.

Na mszy nie należaÅ‚o jednak tracić czujnoÅ›ci! Tym razem procesja obchodziÅ‚a koÅ›cióÅ‚. Biada kobiecie, która nie obeszÅ‚a go trzy razy – uznawana byÅ‚a za czarownicÄ™. Po mszy, w domu dzielono siÄ™ jajkiem, podobnie jak opÅ‚atkiem. Åšniadanie zaczynano od chrzanu, by „zakosztować gorzkiej mÄ™ki P. Jezusa”. ÅšwiÄ™cone krojono na drobne kawaÅ‚ki i spożywano z gorÄ…cÄ… serwatkÄ….

Skorupki z pisanek miaÅ‚y zastosowanie praktyczne. Ponoć, zakopane w ziemi stanowiÄ… niezawodny sposób na krety i gÄ…sienice. KoÅ›ci po zjedzonych zwierzÄ™tach trafiaÅ‚y zaÅ› do stawów, co chroniÅ‚o przed rechotaniem żab.

Po Å›niadaniu mÅ‚odzież udawaÅ‚a siÄ™ do koÅ›cioÅ‚a na sumÄ™, po drodze… strzelajÄ…c z pistoletów hukowych, bÄ…dź z tzw. klucza.

Po wczesnym wstawaniu, jedzeniu i haÅ‚asowaniu chciaÅ‚oby siÄ™ zaznać chwilÄ™ odpoczynku – drzemka w WielkÄ… NiedzielÄ™ byÅ‚a jednak wykluczona! Krótki odpoczynek z zamkniÄ™tymi oczami byÅ‚ niezawodnym sposobem na Å›ciÄ…gniÄ™cie do domu zÅ‚odzieja.

Na drugi dzień świąt odprawiane były pod przewodnictwem księdza pielgrzymki na cmentarze, tzw. Emaus.

BezwzglÄ™dnie należaÅ‚o powstrzymać siÄ™ w okresie Wielkiej Nocy od prac – kto zÅ‚amaÅ‚ ten najważniejszy ze zwyczajów mógÅ‚ skoÅ„czyć tragicznie, o czym po dziÅ› dzieÅ„ przypominajÄ… dziewczÄ™ta zaklÄ™te w kamienne PrzÄ…dki górujÄ…ce nad KorczynÄ….

PostÄ™p ma swojÄ… cenÄ™ – zapÅ‚aciliÅ›my za niego wolnym czasem spÄ™dzanym z bliskimi, naszymi odwiecznymi obyczajami. Åšwiat zmieniÅ‚ siÄ™, a baranka wielkanocnego coraz bardziej wypiera zajÄ…czek z czekoladowym jajem. Nie zapominajmy jednak o dawnych tradycjach, bo to one budujÄ… naszÄ… tożsamość. Choć czasem Å›mieszÄ…, bÄ…dź sÄ… niezrozumiaÅ‚e - z szacunkiem pochylmy przed nimi gÅ‚owy, choćby dla uczczenia pamiÄ™ci naszych dziadków.

 

Oprac. PG

Podziel siÄ™: